Stracona dekada
Zbigniew Andrzej Nowacki
Łódź, kwiecień 2016
Chciałbym
tu przypomnieć, że pisanie Quantum
Nonlocality... zakończyłem w listopadzie 2005 r. i wysłałem wynik
natychmiast do międzynarodowego
czasopisma. Ponieważ każdy profesor fizyki po
przeczytaniu tego artykułu musi wiedzieć, że moja teoria jest prawdziwa, praca powinna
była być opublikowana lub przynajmniej oficjalnie zaanonsowana w pierwszym kwartale
2006 r. Zatem mamy obecnie 10 lat opóźnienia.
To już jest pewne, że gdyby przyroda miała działać wg aktualnie obowiązujących teorii, wszystko rozpadłoby się w ciągu paru sekund. Dlatego przyszli historycy nauki będą zachodzić w głowę, jak to było możliwe, że w cywilizacji opartej przecież na nauce tak ważne odkrycie było ukrywane przez tak długi okres czasu. Zaś jako najlepszy dowcip będzie wymieniany fakt, że ja chciałem zrobić habilitację, ale zamiast obrony zostałem wywalony z pracy na pysk pod zarzutem "braku zaangażowania w działalność naukową". (W tej aferze ochoczo wzięli udział, wykorzystując okazję, niektórzy polscy profesorowie piastujący wysokie stanowiska.)
Sądzę, że skoro nauka jest finansowana głównie z podatków, wszyscy ludzie powinni mieć możliwość poznania najnowszego stanu wiedzy. Jednakże niech nikt nie liczy, że to stanie się szybko. Bowiem 'dziedziczny' Ojciec Chrzestny fizyki przyrzekł sobie, że moja praca nie zostanie opublikowana za jego życia. A on może jeszcze żyć ze 30 lat (czego mu oczywiście serdecznie życzymy).